Menu
Gildia Pióra na Patronite

osobliwy

DETEKTYWI
W pokoju siedzi dwóch detektywów, poza pracą. Obaj czytają książki, Philip „Grę w Klasy” Julio Cortazara, Julio „Czas Poza Czasem” Philipa K. Dicka. Po dłuższej chwili lektury wypełnionej wzajemnym acz przyjacielskim milczeniem Philip mówi:
- Miałem ostatnio ciekawą sprawę do rozwiązania.
- Jaką? - Julio podniósł wzrok znad książki.
- Morderstwo. Facet o nazwisku Vonnegut zginął we własnym mieszkaniu od ciosu tępym narzędziem w głowę.
- Vonnegut? Ten pisarz?
- Nie wiem czy pisarz. Zresztą ja ich w ogóle nie kojarzę, tych pisarzy, rozumiesz. No więc facet został zabity ciosem w łeb, ktoś go zaszedł od tyłu i wykończył. Sama sprawa była, rozumiesz, dość banalna, zbieranie śladów, zeznań, wiadomo. Ale najciekawszy okazał się finał tego wszystkiego. Wiesz kto zabił Vonneguta? Wiesz kto go walnął w potylicę?
- No kto?
- Mój przyjacielu, Vonneguta zabiła Cisza. Rąbnęła go w potylicę. Młotkiem. No i zmarł.
- Paskudna śmierć muszę przyznać – podsumował to Julio.
- Paskudna – zgodził się Philip.

12 242 wyświetlenia
135 tekstów
3 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!