Biegnąc ostatni kilometr przez las rozbawiłem się dziś takim oto dialogiem w swojej głowie:— Lubię biegać na 10 km, od tego chudnę.— Spalasz kalorie?— Po prostu przez godzinę nie żrę jak świnia.
Radek Ziemniewicz
Autor
18 April 2016, 22:54
No tak, trudno biec z lodówką ;)
18 April 2016, 21:48
Hehehe :)
Swinia klaczą czystej krwi arabskiej nie zostanie.