Oj może i każdy ma granice...a co z zabójstwami, co z gwałtami...Tu już takie ekstremalne przypadki...Ogólnie granica do pewnych zachowań powinna być jednakowa dla wszystkich...
Nie ma takich ludzi...I tutaj właśnie ten paradoks...Po przekroczeniu pewnych granic, dla pewnych osób ich stan zaczyna się pogłębiać i zamiast trzymać kurs zaczynają dryfować i często zahaczają o dno... Dzięki za komentarz :) Pozdrawiam