Pozwolisz, że zinterpretuję Twój aforyzm w ten sposób, że uznam, iż płynięcie z prądem i tak zwane nie wychylanie się jest satysfakcją na krótką chwilę i nie jest prawdą, ani dobrem, zaś tylko żmudna droga wbrew utartym szlakom budzi dobro, zadowolenie z postępowania i nadaje sens życiu oraz buduje ludzką przyszłość w oparciu o Sens.
Nie wiem czemu ale słowo ZDANIE SIĘ użyte na początku wprowadziło mi do głowy mętlik
Nie wydaje mi się, że falowanie na wietrze jak te torebki od Sand przynosi w ogóle ulgę. Ale w sumie po zdawaniu się na siebie, może być to ulga... albo rozpacz, załamanie itp.
Taka myśl z rzadkim dosłownym chciało by się powiedzieć przekazem. Może być. Lepsze niż te o osiołku osiołkowi jak chińskie przysłowia... Metafory i analogie natura-człowiek... ble