chciałam plusa sobie wcisnąć wierszem śmiesznym trochę błysnąć na Twój profil sobie wchodzę sądząc, że sobie dogodzę patrzę, szukam, oczom nie wierzę myśli nie ma, pustka w eterze
Moje środowisko, nie obraża kogoś bezpodstawnie. I nikogo nigdy nie określiłam mianem kogoś kto "ciągnie jak..." Jeżeli to nazywasz zadzieraniem nosa, to cóż...dziękuję.
I nigdy bym nie próbowała uzurpować sobie praw admina tej strony. Co nie zmienia faktu, że daleko ci do 'u siebie'.
Podobno mały piesek najgłośniej szczeka, więc szczekaj sobie. :) Ja już tą 'dyskusją' jestem zmęczona. I tak długo to trwało. Za długo. A i nic nowego się nie dowiedziałam. Kilka obelg, to w twoim przypadku nic nowego.
Cieszy mnie jednak, to jak pięknie dotrzymujesz danego słowa. Widać poczucie odpowiedzialności za własne słowa, nie umiera.
No nic, do widzenia chłopaczku. Mam nadzieję, ze przesadnie nie uraziłam, bo w dalszym ciągu nie przywykłam do tego. A i nie chcę aby ci serduszko pękło.
"prawo głosu" hahahahhahahahah dobra, to mnie rozwaliło! :D Jak rozumiem, cofnęliśmy się w czasie, do okresu, kiedy to kobiety nie miały jeszcze prawa głosu, tak? I powtarzam, nie będę przyjmowała rad od chłopca, a na miano mężczyzny wciąż nie zasługujesz.
A co do romantyzmu i rycerskości... To wszystko zależy od środowiska w jakim się obracasz słoneczko.
I o ile wiem, to profil anomalii, nie marrcina. (tak, tak, to delikatna aluzja)
Och, widzę, że stary Marrcin wraca. Cóż długo nie wytrzymałeś, a szkoda. I akurat ty, nie będziesz mi sugerował co pasuje kobiecie, najpierw zachowuj się tak, jak przystało na mężczyznę :)
A co do Tomcrafta, to wara od niego, nie jesteś u siebie :) A rycerskość jest zdecydowanie bardziej w cenie, niż grubiaństwo.
Marrcin, "a jak przegniesz ..." jeżeli będzie taka potrzeba to przegnę. Jedno twoje "mordę swą piłował" mam już za sobą i jakoś nie szczególnie ucierpiałam. A teraz spać. :)
Tomcraft, miło, że się rycersko wtrąciłeś. :) Ale mam nadzieje, że dotychczas daję radę, no.