Pati, głupio ufna, przekonałam się o tym, o czym piszesz zdaje się, że za późno, ale póki życie trwa jest szansa na to, żeby zmądrzeć... Może się uda :)
Kolejna Twoja myśl, którą od razu poczułam gdzieś w sobie.. Ujmując rzecz (tym razem ;)) krótko - lepiej wiedzieć z góry, że nie ma co się spodziewać szczerości, niż dawać się huśtać na emocjonalnej huśtawce to prawd, to kłamstw... Pozdrawiam!
Wojtku, dzięki za merytoryczną opinię.To, co teraz napiszę nie dotyczy Ciebie. Bardziej boję się przelotnych "przyjaciół" na okoliczność im wygodną, niż tych, których oblicze niezmiennym jest... Pozdrawiam Cię serdecznie.