Można pogubić się w pięknej chwili i resztę życia spędzić bez miłości, ale też można poczekać chwilę, by odkryć w kimś najpierw piękne wnętrze i żyć aż do śmierci w miłości.
Dziękuję Gerardzie...jak nic zgadzam się z Tobą ;))) ...zainspirowałeś mnie również do tego, aby z komentarza uczynić...myśl :)) i ja pozdrawiam wszystkich... w ten deszczowy wieczór...
Dziękuję Wam za zostawione słowa pod moją myślą... Marcinie... któż nie lubi się gubić w pięknych chwilach ? czasem tylko tak trudno się odnaleźć, gdy ulecą z wiatrem... Anno... dziękuję... Dorotko... niekiedy trzeba trochę poczekać... poodkrywać. Wiem jesteśmy z natury niecierpliwi jeśli chodzi o piękno, ale to właśnie cierpliwość chroni nas od błędów... Wierzę, że się doczekasz... Julio... w odkrywaniu jest istota piękna... oczekiwanie, tęsknota, sny... ważne by robić to delikatnie, krok po kroku, płatek po płatku... Ładnie napisałaś, że " miłość musi być mną, abym ja mogła być miłością "... nie da się dotknąć jeśli nie pragnie się dotyku :). Pozdrawiam Was i miłego poniedziałku życzę i pogody ducha :).
Życie czasami Gerardzie, tak z zaskoczenia zsyła nam człowieka i jego miłość...a co z tym zrobimy zależy już tylko od nas...albo cierpliwie, dzień po dniu odkrywać będziemy, to skrywane w nim piękno, albo przejdziemy obok, bo nie ta pozycja, nie ten portfel...nie ten urok Roberta Redforda...:))
Miłość musi być mną, abym ja... mogła być...miłością :)