Mijali się, choć tak bardzo byli sobie potrzebni…ona by uśmiechem malować jego życie kolorami tęczy, on by spojrzeniem rozpraszać ciemne chmury i przywracać wiarę w błękit.
Seneka 18
Autor
9 August 2012, 22:29
Wzruszasz Gerardzie i to mocno...miłego wieczorku:))
9 August 2012, 12:31
Piękne....
8 August 2012, 17:43
...mijając się...nieśli nadzieję między sobą...na siebie...;)
pięknie !
8 August 2012, 09:33
a jednak sie mijali:(ladnie:)
8 August 2012, 09:07
"kradnę" do zeszytu.
8 August 2012, 08:43
Bo najważniejsze, aby zawsze się...wspierać, chociażby uśmiechem i... spojrzeniem :)
Jak zawsze ładna myśl, miłego dnia :)
8 August 2012, 08:08
Jak może być błękitna 'wiara' jeśli niebo jest zielone ....napisałabym, że Cię Seneko pozdrawiam, ale to by było mało..