Menu
Gildia Pióra na Patronite

... a ja myślę że przywarami są zalety nadmiernie uwypuklane... egoizm wszak i chronić Nas potrafi, choć nadmierny rani innych ( Nas samych wtedy też )...

* za namową AgiZo...

174 198 wyświetleń
2682 teksty
247 obserwujących
  • Irracja

    8 March 2011, 00:20

    ... a i tutaj, z waćpanną zgodzić się muszę...

    ... pozdrawiam Paulino...

    :-)

  • Irracja

    8 March 2011, 00:13

    ... No, to prawie się zgodziliśmy... mam nadzieję, że pewne różnice są raczej efektem w zakresie pojmowania znaczenia słowa "egoizm"... moje rozumienie istoty "egoizmu" wynika z rozmyślań nad naturą i ewolucją ( wątek religijny, jako nadmiernie pojemny, pomijam )... skoro natura, w swej ewolucyjności, stara się eliminować wady i rozwijać zalety, to skąd ta stała obecność egoizmu wśród gatunków flory i fauny... widocznie egoizm, u swych podstaw, miał być ( i jest ) zaletą potrzebną do przetrwania i rozwoju, tak samego gatunku, jak i poszczególnych osobników... zapobiega bowiem, zachowaniom mogącym prowadzić do degradacji ( w tym i samodegradacji ) a w efekcie do eliminacji z przyrody poszczególnych osobników i całych gatunków... osobną sprawą jest poświecenie własnego istnienie na rzecz całej zbiorowości... to raczej efekt wrodzonego priorytetu interesu całej grupy kosztem własnego egoizmu...

    ;-)

  • Kadet

    7 March 2011, 22:32

    No, to prawie się zgodziliśmy... Wprawdzie jak pisałem poprzednią wypowiedź, to raczej z przekonaniem, że egoizm jest dobry tylko dla jednostki, natomiast grupie zawsze szkodzi, ale po głębszym zastanowieniu widzę, że dla grupy egoizm również może być korzystny... Jednak w dalszym ciągu pozostaje jedna kwestia - nawet jeśli na skutek egoizmu grupa odniesie korzyść, to musi to jakoś negatywnie wpłynąć (choćby w mikroskopijnym stopniu) przynajmniej na jednego człowieka spoza grupy... A najczęściej na więcej osób. Jednak jeśli pominiemy te negatywne skutki w sytuacjach, w których są one nieproporcjonalnie mniejsze niż korzyści (tak jak w fizyce pomijamy czasem niektóre wartości, np. opór powietrza), to rzeczywiście czasem egoizm może być postępowaniem ze wszech miar słusznym.
    Jednak zgaduję, że głównym przesłaniem jest druga część, która zwraca uwagę na skutki nadmiernego egoizmu lub jakiejkolwiek innej cechy. I tu się w pełni zgodzę, że wszystko w nadmiarze staje się wadą...
    Ogólnie rzecz ujmując, nie chciałem wprowadzać żadnego zamętu, a jedynie zasugerować inne spojrzenie na sprawę... ;-)
    Pozdrawiam serdecznie :-)

  • Irracja

    7 March 2011, 20:39

    ... Jakubie, z punktu widzenia przetrwania jednostki i grupy, a zwłaszcza społeczności czy gatunku, egoizm jest taką samą zaletą ... jednak, gdy jest nadmierny i zaczyna zagrażać grupie ( lub poszczególnym jednostkom ) staje się wadą... tak samo można spostrzegać i altruizm... gdy nadmierny, zaczyna zagrażać altruiście i jego grupie (np. własnej rodzinie ), staje się wadą...

    ;-)

  • Kadet

    7 March 2011, 14:21

    A może też w drugą stronę? Może jest tak, że nasze wady czasem mogą okazać się zaletami?
    Bo taki egoizm chyba częściej rani, niż chroni...
    Tak czy siak, myśl mi się podoba. ;-)
    Pozdrawiam :-)

  • PetroBlues

    7 March 2011, 11:53

    Bo we wszystkim trzeba zachować umiar:) Pozdrawiam:)