Jesienna słota nostalgią przenikając,
myśl podatną smutkiem napawa.
Do refleksji nad chwilą istnienia wzywając,
jeszcze nieodległe wspomnienia utrwala.
Lecz w czymże wina jesieni złotej,
kiedy w kolorach tyle radości?
Wrażeń pięknych tak wiele mi dałaś,
niech więc myśl kolorami będzie splątana.
W czerwieni gorącej pocałunki ukryję,
kiedy wspomnieniem przywołasz namiętne chwile.
W złotym kolorze uczucia umieszczę,
gdy zechcesz w ramionach Ciebie rozpieszczę.
A choć jesień w zimę tak szybko się zmienia
i biel zimy w niczym nie przeszkodzi.
Nie przestawaj wierzyć w nasze marzenia,
gdyż jeszcze jesteśmy młodzi.
Od tak zabiorę Twoje smutne chwile
i o wrażeń wiele kolejną porę roku uproszę.
Tymczasem kolorowym rytmem moje serce bije,
a kochając się w Tobie o wzajemność wnoszę...