Przecież nie krzyczę, jedynie wyrażam swój pogląd - jeśli chce się przymknąć na coś oko, zawsze odnajdzie się jakieś ustępstwa i argumentację przemawiającą za słusznością czynu. Osobiście w żaden sposób tego nie popieram, ale też oburzać się nie będę, nie widzę sensu... ;)