Genialnie ujęte "żyjemy minionymi chwilami", ile w tym prawdy. Bo niestety, ale każdy z nas po jakimś czasie wraca co było kiedyś i nikt nie jest w stanie inaczej ...
Adrianno, Jolu - dziękuję :) Małgosiu - wiem, juz wiem, że trzeba sobie samej zawsze zostawić cząstkę siebie... na wszelki wypadek... ale lubię to marzenie o prawidziwej, szczerej miłości, w której można się zatracić i oddać się jej bez reszty, nie zabezpieczając się... na wszelki wypadek... :) pozdrawiam :)