" Samotność "
Gęsta Mgła Owinęła Go Płaszczem Obojętności,
Po Czym Mrok Ogarnął Umysł Złymi Wspomnieniami,
Przeszedł Go Dreszcz , Dreszcz Do Samych Kości,
Upadł Na Ziemię, Całkiem Sparaliżowany,
Oczy Zalały Się Czernią , Twarz Całkiem Pobladła ,
Zastygł Tak Bez Ruchu, Jak Marmurowy Pomnik,
Odczuwał Tylko Strach, Serce Podchodzi Do Gardła,
Po Policzku Ciekną Łzy , Roztrzaskując Się O Chodnik,
Zerwał Się Chłodny Wiatr, A Wraz Z Nim Przyszła Samotność ,
W Szkarłatnym Płaszczu Ludzkich Niedomówień,
Jej Blado Błękitne Oczy , Błyskały Niewinnością,
Hipnotyzując Myśli , Ku Jego Zgubie ,
Jej Twarz Była Piękna, Blada I Bez Skazy ,
Kosmyk Złotych Włosów ,Przysłaniał Policzko,
Usta Lśniły , Jak Kryształowy Karmazyn ,
Mieniąc Się W Mroku, Niezwykle Szybko ,
Jednym Dotykiem, Zamienia Serce W Kryształ,
To Takie Piękne , I Smutne Zarazem ,
Tylko Miłość , Może Z Samotnością Wygrać ,
Chodź Zabrakło Jej Tym Razem.