Menu
Gildia Pióra na Patronite

...

Zostawiłeś u mnie swój zimowy szal,
Szczoteczkę do zębów, parasol w kropki
Pewnie młodszej siostry…

Zostawiłeś koszulę,
Tę, malinową i czarny krawat
Jeszcze bodaj kapelusz,
Ale on wisi na wieszaku…

Zostawiłeś u mnie długopis
I notes…
Telefon komórkowy leży na ławie,
Niedopita herbata stoi w szklance na stole…

Wyszedłeś bez słowa,
Dnia któregoś z rzędu…
A mówiłeś, że zaraz wrócisz…
Minął miesiąc…

Aż któregoś dnia
Usłyszałam stukanie do drzwi
Nawet nie wiesz, jak bardzo się cieszyłam
Widząc Cię z maleńkim chłopcem…
Trzymałeś go za rączkę…

I tak już zostało,
Teraz szal leży w komodzie,
Szczoteczka w łazience,
Parasol wisi w szafie,
Koszula schnie na dworze,
Kapelusz zabrałeś ze sobą,
Długopis leży w szufladzie
I notes…
Telefon nie opuszcza Twojej walizki
I szklanka w końcu schnie na suszarce…
Tylko tak mnie zastanawiają
Te porozrzucane zabawki…

1320 wyświetleń
15 tekstów
0 obserwujących
  • Gaia

    3 February 2014, 13:00

    Czasem tylko rzeczy
    są niemymi świadkami życia
    bez nich jakby nic nie było
    jakby nic się nie zdarzyło
    jakby...

    Ładnie się zadumałaś
    :)

  • Formalina

    3 February 2014, 12:51

    Śliczne, buzia sama się uśmiecha po przeczytaniu :)

  • Anes X

    3 February 2014, 12:32

    :)