Wariant oszczędny
Z makrelą przy PSS-owskim talerzu
siedzi turysta
w bufecie i milczy
jego wczasy to udręka
bo każdy grosz liczy
Za Gierka z górniczym medalem
jechał do Bułgarii
a niekiedy na Węgry
wino pić
zacieśniać przyjaźnie i robić handlowe manewry
Jasna cholera
teraz jest na rencie
gdyby miał wypadek w kopalni
to żyłby nie tak biednie
Mewa drze się mu do ucha
że na Śląsk czas wracać
a on jeszcze dwa piwa
i popatrzy jak młodzież
wino leje w gębę...
Autor
128 106 wyświetleń
1427 tekstów
95 obserwujących
Dodaj odpowiedź