bo nie znam dnia, ni godziny ...
zapal światło
na mym domu
gdy już odejść
przyjdzie mi czas
zapal małą
oliwną lampkę
bym nie zgubił drogi
zapal światło
i czasem wspomnij
szepnij słówko
w mej obronie
bo czasami zły bywałem
pewnie jeszcze mi się zdarzy
zbłądzić w gniewie
zapal światło
migotliwy płomyk nadziei
nie zapomnij przyjaciółko
o tych chwilach które były
no i jeszcze się przydarzą
nim się czas dopełni
nie zapomnij
już teraz cię proszę o to
Autor
159 517 wyświetleń
1079 tekstów
54 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!