za oknem świt
morza szum
serce mocniej bić zaczyna
kropla deszczu
i druga
po szybie płyną
by zginąć na parapecie
w kałuży
i cisza zapadła
za oknem umilkło morze
tylko serce
wciąż bije acz jakby spokojniej
za oknem mrok zapada
i wolniej
spokojniej
zwyczajne życie