Trzy po trzy
Zamknięci w słoikach
Nasłuchujemy siebie
Myśli pędzą
Pędzą za szybko
Wśród gór i morza fal
Tam gdzie lasy i pola
Na rozdrożu bez końca dróg
Tam gdzie wiatr mnie wiódł
Choćbym zobaczyć coś mógł
I czuć jakieś niby tchnienie
Mam tylko wspomnienie
W izolacji, bez impulsu determinacji
Siedzę i myślę, stoję i marzę
W całej tej absurdalnej sytuacji
Intrygi i dziwnych zdarzeń
Układam ten świat tyko ze wspomnień
Nic już nie wiem i wiedzieć wcale nie chcę
Chcę tylko, w pustym słoiku odnaleźć swoje miejsce
Autor
66 749 wyświetleń
1128 tekstów
102 obserwujących