Menu
Gildia Pióra na Patronite

ocalony z resztek światła

w uwiędłe od czekania nadgarstki
noc wbija drzazgi tęsknoty
z których buduję schody
i trzymam się ich jak poręczy

przybita wzrokiem do klamki
nasłuchuję twoich kroków daremnie

zatapiałam w szklance lubczyku
kolejne słońca zachody

zapomniałam już między wierszami
ile o tobie
jest we mnie

137 939 wyświetleń
1393 teksty
282 obserwujących
  • mill

    25 February 2016, 19:50

    ...śliczny wiersz Madziu :*..........

  • Cris

    25 February 2016, 19:37

    Bardzo ładne wersy... ach, wiesz, że lubię czytać Cię :)
    Pozdrawiam na wieczór :)

  • Adnachiel

    25 February 2016, 13:42

    To prawda, zapomniałaś :)
    Ale w każdym Twoim wierszu słowa są jak schody, o poręczach ze skrzydeł serafinowych.
    Może dlatego jestem taki zapatrzony.
    I z chęcią do nich sięgam, własne wyciągając dłonie.
    Piszesz prosto do mojego serca.
    Pamiętaj...
    :)

  • Malusia_035

    25 February 2016, 10:57

    Ostatnio czytam po cichu ale zachwycasz z każdym następnym wierszem M :))

    Pozdrawiam :)

  • giulietka

    25 February 2016, 10:43

    Fajne masz skojarzenia, dziękuję;)

  • 25 February 2016, 10:33

    Tak jakoś , swojsko, ciepło , kuchennie...
    Podoba mi się :)