Wypada gra już jest nie jego sparszywiałe usta od słów jadowitych odwyku od życia nakaz szeptem wydają, samotnie by nikt nie pojął ich zawiłego przekazu zew dla duszy, dla odwagi wyzwanie... to, co przeznaczenie natrętnie wciska już w zasięgu rąk drżacych… niech się stanie Koniec
................uwielbiam go...........i to ja z nim tańczę , nie On..............jeszcze.....:)))) .......................zmieniłeś styl...............grasz na mych strunach