Menu
Gildia Pióra na Patronite

Wspomnienia.

W letni wieczór, późno było,
kiedy spotkać mnie raczyło...
Tego chłopca.
Szedł z przypadku, spieszno, kiedy:
Sprytny Los zapoznał wtedy...
Nas oboje.
Wzrokiem cały wtedy płonął,
ciało moje wolno chłonął...
Mówił: Witam.
Pocałunkiem mnie rozpalał,
a dotykiem zmysł zniewalał...
Czyżby miłość?.
A gdy odparł, że odchodzi
przyszła chwila łez powodzi...
Co? Dlaczego?
Nie rób tego!

Mimo złości, zawiłości,
to nie przerwę mej radości...
Wspomnień.

1907 wyświetleń
20 tekstów
0 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!