Oj tak...potrzebujemy:) Jednak...i tak jesteśmy szczęśliwcami uważam... albowiem jesteśmy posiadaczami wspaniałej wyobraźni która wciąż mimo wszystko utrzymuje nas w nadzieję na słoneczko wiosenne i to ona jeszcze tląc się w nas dodaje otuchy a to już jest jakaś odrobina ciepła:") pozdrawiam:)