...wiec już zaklepane i przypieczetowane nasze wspólne zamieszkanie wspólne troski i radosci małe duże... ale nasze ...wiec godziny odliczam noc sie staje dniem a dzien bywa udreką myslą golebią to pręzą się wciąż ich szukam i brak mi weny głowa bywa pusta to wręcz wybucha mieszanina zła i dobra coś sie rodzi a gdzieś cos umiera błogi usmiech mi zamiera na wspomnienie chwili z tobą,wspólna kąpiel och te ulotne wspomnienia,gdzieś schowane tam głeboko na dnie skrzyni pamietnika czuja jeszcze twe pieszczoty,pocałunki a ja chce ogrom wszystkiego nie chce kapke tego...troche tamtego... bo jak szaleć to na całego...nie odrobinke czy z wyczuciem czy cos tak jak by subtelnie...tylko szalenie,niech bija pioruny chce gromow spadających skrycie abym powstała i wiecęj nie wegetowała nie chce uciekac ani ginąć, chce w locie ptaki zaczepiac w chmurach pobłądzic a potem zejsc tak pocichu abys nie słyszał położyc sie blisko,poczuc ... moje rzęsy juz śpia i niech zaśnie moje serce.
ps.sory nie wiem jak wyszlo,pisany napretce:)muzyka inna-takiej slucham