który to już świt bez ciebie... a serce się chwieje jak trawa przed chwilką bosą stopą trącona już się ścielą na łąkach dywany pod słońca złotym ciężarem słońca, co mi ciebie znów kradnie odzierając ze snów puste ramiona
I ja z rozkoszą przeniosłam się w ten Twój inny, piękny świat. Pozdrawiam serdecznie.:)