świecie stary obłudą skażony gdzie świt nowe kłamstwa przynosi wiadomościami o krwi i przemocy karmiący serca zmęczone wciąż śpiewasz ptaków głosami o tej co nie umiera i trwać będzie mimo zamknięcia w obozie zagłady
świecie stary wiem żeś zmęczony ludzką zachłannością tak bardzo zniszczony proszę nie ustawaj i drzew ostatnich szumem lecz serca tych co jeszcze w nią wierzą by nie została sama w kosmosu otchłaniach
choć ręce grabieją z zimna stalowej nieczułości będę wciąż pisał słowa mej pieśni na skrawku duszy nieśmiertelnej o tej co życia jest sensem
świecie stary wiem żeś strudzony lecz śpiewaj o niej proszę ...