kwiaciarka
sprzedawała kwiaty
na polu pełnym róż
w promieniach słońca
wielobarwnej tęczy
uśmiechem radość wlewała
sercu smutkiem skażonemu
szept jak pieśń brzmiał
szumem delikatnych nut
niczym aria
z prostych upleciona słów
miłości zranionej
nie znającej ukojenia
niczym zjawa
błysk zmęczonych snów
odeszła
zostawiając bukiet
i delikatny zapach róż
Autor
159 517 wyświetleń
1079 tekstów
54 obserwujących
Dodaj odpowiedź 22 February 2013, 22:50
0 czasem chciałoby się wszystkie spadające gwiazdy
poodnosić do nieba
byle ta jedna zalśniła znów na horyzoncie naszego świata
czasem...Twoje słowa, Adamie, pachną mi znajomymi porankami, których już nie ma, może dlatego pachną tak pięknie.
Odpowiedź