Menu
Gildia Pióra na Patronite

IKAR

Są we mnie takie potoki,
rwące brzegami ust.
Gdy drążą uparcie ciszę ,
wagi nabiera upływ chwil.

Im bardziej przymierzają głos,
tym więcej chcą unikać.

A obok - spada ptak,
mierząc lot własnym cieniem
z wysiłku nieporadnych p i ó r,
- ginie.

I tylko rysy pozostają,
mnożą się i parzą w kątach
aż do granic
możności - niemożności
wytrzymania

są we mnie takie potoki
słów, które nie padły

24 296 wyświetleń
527 tekstów
51 obserwujących
  • Gaia

    24 September 2018, 16:04

    "Ile razem dróg przebytych?
    Ile ścieżek przedeptanych?
    Ile deszczów, ile śniegów
    wiszących nad latarniami?..."

    chciałoby się zaśpiewać
    bo melodia ta sama nas wiedzie - życie.
    Dzięki :)

  • 23 September 2018, 23:37

    Ikaryjskie rysy brzeczą i na brzegu moich ust. Dziękuję.

    Bardzo mi się podoba

  • Gaia

    22 September 2018, 14:20

    Chciałam napisać coś mądrego, ale zbrakło mi słów. Albo mądrości... ;) Ale do rzeczy. Cieszę się że jesteście. Onejko, Kamilu, Kati, Cris, Zofijo-Lilijo, Arti - uściski dla Was.
    ;-))

  • 21 September 2018, 19:27

    Są w Tobie też takie potoki
    których się sama jeszcze nie spodziewasz. :)
    Fajnie Cię czytać.
    Miłego wieczorku. :))

  • Kamil Borkowski

    21 September 2018, 18:11

    cześć

  • onejka

    21 September 2018, 09:26

    Bezkresy są w nas
    rwące wody
    bezwolna cisza
    bywa
    od czasu do czasu...

    To już wiem, dlaczego tyle Cię tu nie czytałam ;)

  • kati75

    21 September 2018, 08:56

    ładny wiersz:-)pozdrowienia zostawiam

  • 21 September 2018, 06:22

    cześć Gaia :)

  • Cris

    20 September 2018, 22:00

    Z podobaniem czytam
    Pozdrawiam
    :)