Róża nienawiści.
Róża w śmietniku
W śmietniku
Śmieci bezliku
I róża, samotna róża
Przystrojona róża
Nawet ładnie
Lecz nikt nie zgadnie
Czemu tak została
Potraktowana nieładnie?
Dziś ją zobaczyłem
Na przystanku
I serce zadrżało
Które równo bije
Od urodzenia bez ustanku
Pomyślałem sobie
Co się stało Jej?
Dziewczynie tej
Że się z taką bez litością
Obeszła z różą
W czeluści wyrzuciła
To Mały Książę
Dał się zabić
Dla jednej róży
A ta teraz
Sama się w smrodzie
Pogrąży zanurzy i umrze
Jaką krzywdę wyrządził
Ci ten chłopak
Który wręczył kwiat?
Że po odebraniu z uśmiechem
I po tym jak sobie poszedł
Skazałaś róże na szybszą śmierć
A mu życzyłaś też by szybko zdechł
Autor
27 July 2013, 22:55
I dlatego też i taką muzykę dodałem. A zmieniać sam siebie jak na razie nie zamierzam.
27 July 2013, 22:53
Cóż swiat jest wielki, a ludzie na nim rozmaici...
Ale nie to ważne co widzimy, ale jak patrzymy. Twoje spojrzenie wiele mówi o Tobie. Nie zmieniaj się. :)27 July 2013, 22:33
Może i On jest cham i świnia lecz to nie zmienia On z uśmiechem Ona z uśmiechem róże przyjęła a po rozstaniu cisnęła z z nienawiścią do śmietnika.
27 July 2013, 22:24
Jest wiadoma Droga Beato , bom opisał to w mym wierszu po kolei jak to było. Dobrych snów.
27 July 2013, 00:23
Smutny wiersz Marjanie ,dziś róża wyrzucona jutro ludzkie życie-pozdrawiam serdecznie na dobranoc :)