Menu
Gildia Pióra na Patronite

Sercem karmione koty

przebiegły czarne, wychudzone
przez ulicę pech rozsiewać
z racji bytu
zameldowane w starej kamienicy
tworząc melanż kocich szczyn
i szczurzych odchodów
w centrum

kręgosłupy poprzyrastałyby im
do żołądków gdyby nie ona
ta co emeryturę lubi trwonić
odejmując sobie od ust

awanturują się sąsiedzi
malując pisma aż się obiad cofa
rozstawiają trutki jako ludzie
gatunek nadrzędny
myśliciele niemyślący
panowie zakichanego życia
substytuty człowieczeństwa

a niechby szlag wszystko trafił
potykam się o puszkę whiskas
kot za rogiem miauknął
pewnie mnie zaklął

24 654 wyświetlenia
261 tekstów
49 obserwujących
  • Vort

    27 January 2011, 22:10

    W klimacie, oj klimatycznie.

  • Myffa90

    22 January 2011, 00:08

    Rzadko zostawiasz komentarze więc coś musi w tym być.
    Albo po prostu masz dziś dobry humor Agatko. :)

    Mimo wszystko dziękuję i pozdrawiam.