Menu
Gildia Pióra na Patronite

Pół roku temu miało miejsce wydarzenie.
Niesamowite dwóch wszechświatów połączenie.
Pierwsza niczym z nieba, druga z piekła rodem.
Niech poznanie tejże pary będzie Ci dowodem.

Ona - samo słowo synonimem jest perfekcji.
Nie miałam i nie mam ku temu żadnej obiekcji.
Mądra, uczciwa z sercem jak na dłoni.
Wenus pozazdrościć może jej anatomii.

Ja - uśmiech szatański zawsze miałam w swym nawyku.
Codziennością było oddawanie się ryzyku.
Adrenalina, czarny humor i kilkaset odcieni czerni.
Życie science fiction w nie dość kiepskiej reżyserii.

I nawet optymista to spotkanie nazwałby "końcem świata"
Prawda jest taka, że jest to dla Nas początek wiecznego lata.
Po Moim drugim obliczu pozostają tylko wiersze.
Ona pokazała mi, że dusza może mieć barwy jaśniejsze.

I jak każda opowiastka ta również morał swój posiada.
Miłość nawet z diabła zrobi niegroźnego wariata.

26 549 wyświetleń
322 teksty
3 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!