Dobrze, że chociaż tęcza jak deszcz pada i słońce świeci zbira te swoje kolory... :) lubię tęczę, i kiedyś nawet udało mi się "strzelić" jej fotkę, choć zaraz potem się skryła gdzieś a może pognała kłócić czy spierać się z wiatrem...ode tamtej pory jej nie widziałam. Widziałam inną ale nie była tak ładna...i intensywna. Śliczny wiersz...o pogodzie, bo niby mówi się, ze jak brakuję tematu to rozmawia się o pogodzie, ale wiersze to co innego, one są piękne. :)