senny świat
płynę za horyzont
dotknąć chcę nieba
choć na chwilę
delikatnie pocałować
obłoki moich snów
ścieram kurz
codziennych trosk
z mebli mego pokoju
by ujrzeć barwy
wczorajszego dnia
gdy przesiąknięty
był zapachem twej miłości
jak żaglowiec pchany wiatrem
w nieznany świat
szukam słów mych przystani
płynąc za horyzont
gdzie właśnie budzi się świt
mych snów
ciepłym promieniem
Autor
159 517 wyświetleń
1079 tekstów
54 obserwujących
Dodaj odpowiedź 2 June 2012, 12:33
0 Ten wiersz można zrozumieć dwuznacznie lecz ja widzę w nim siłe marzeń i wytrwałość mentalną ...
Odpowiedź 2 June 2012, 12:27
0 Dziś tak pięknie i zarazem nostalgicznie się zrobiło:) pozdrawiam
Odpowiedź