tam ...
płynę Styksem
w otchłań swych lęków
kalejdoskop chwil
i twarzy
obłęd !
majaki zmęczonego
umysłu
zgubiłem obole !
czym zapłacę
sternikowi ostateczności
wyrzucił mnie za burtę
tonę !
w nieumiejętności pływania
gubię swój los
duszę
zaprzedaną tej co trwa
bez skargi
wróć !
nie dotrę tam
gdzie Ty
wiem
wiem że ...
tam jest kres
bez powrotu
ktoś wyciąga mnie na brzeg
ale kiedyś
dopłynę
kocham Cię !
Autor
159 517 wyświetleń
1079 tekstów
54 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!