Menu
Gildia Pióra na Patronite

nierozłączni

pamiętasz biegliśmy śmiało
w ramionach trzymając słońce
od radosnego tupotu
drżała rozgrzana ziemia

chyba niebo nam musiało zazdrościć
twojego perlistego uśmiechu

dziś trzymam zamiast twej dłoni
garstkę ziemi
i serce mam w prochu

słońce wstało jak zawsze
i tylko we mnie coś zgasło
drży myśl
że ciebie tu nie ma

(*)

137 939 wyświetleń
1393 teksty
282 obserwujących
  • giulietka

    18 March 2017, 16:18

    Miło Cię widzieć u mnie Mill, dziękuję.

  • mill

    18 March 2017, 14:44

    ...piękna ta Twoja tęsknota Madziu ... :* ...

  • giulietka

    7 March 2017, 10:39

    Dzięki za wpis, Onej.
    I wzajemnie, miłego Tobie również;)

  • onejka

    7 March 2017, 09:15

    Przejmujący, aż po dreszcz ...
    Miłego Madziu :)

  • giulietka

    7 March 2017, 08:03

    Bardzo Wam dziękuję za słowa, które są dla mnie otuchą.

  • marka

    6 March 2017, 23:28

    Wiersz z tęsknotą, piękny.

  • Papużka

    6 March 2017, 19:23

    Tęsknota pisze najpiękniejsze wiersze...
    :)

  • 6 March 2017, 18:48

    Wzruszające wersy , świetny wiersz ,
    choć bardzo smutny.
    Pozdrawiam ;)

  • giulietka

    6 March 2017, 18:38

    Cris, dziękuję za tą łzę, ludzki gest, odruch serca.
    Drogi M., wiem, że nikt jak Ty nie potrafi dziś zrozumieć mojego dziecka, któremu nagle pękło niebo. I choć czytając Twoje słowa nadal mam serce we łzach, to wiedz, że przynoszą one mi ogromną ulgę. Trudno w tej sytuacji nie dostrzec analogii do historii dwóch chłopców, którzy wkradli się do mojego serca niemal siedem lat temu. Wtedy jeszcze nie wiedziałam, że mojemu synkowi też tak wcześnie zostanie odebrana radość przyjaźni, ale dzięki Tobie wiem, że kiedyś pojmie, iż największym cudem jest to, że była mu dana, niby na chwilkę, a jednak na wieczność. Bardzo i dziękuję za wsparcie, bez którego nie dałabym rady utulić żalu mojego dziecka.

  • Adnachiel

    6 March 2017, 18:01

    I nagle przypomniałaś, z jakiego powody się tu znalazłem, zaczynając pisać.
    Przepiękny hołd, światełko w oknie w ciemną noc...
    Gdy umiera ukochana osoba, w oczach zawsze już czuć będziemy łzy, nabrzmiałe tęsknotą za kimś, kto przekroczył próg naszego serc i znalazł w nim swój dom.

    A choć nie mogłem zatrzymać cię na tym świecie, nigdy nie wypuszczę cię z mojego serca.
    Jesteś sekretnym fragmentem krótkiej melodii, którą zagrano tylko raz. A mimo to ja nauczyłem się jej na pamięć i będę po cichu nucić, zapalając świece, by oświetlić drogę, którą idziesz...

    Nic więcej nie napiszę, więcej słów nie trzeba.