okruchy chlebana stolejak słowa nieistotneporwane przez wiatr
chwila zadumyzanurzona w mroku pokojuciche kota miauczenierumu zapach
twarze sprzed latobietnice niespełnionepodróż w czasiepod powiekami
rzeka zapomnieniadeszczu krople
kot zasnął na kolanach
Adamo70
Autor
1 September 2012, 18:04
Okruchy.. one takie bezbronne a siłą przynaglają prosząc o jeszcze. Lub wciąż.A wspomnienie osiada kotem na kolanach i choć grzeje nie ogrzewa.I znów zatrzymały mnie Twoje słowa. Na dłużej.
1 September 2012, 16:58
śliczny wiersz popycha ku zadumie...pozdrawiam
1 September 2012, 14:53
kilka okruchów a jakie obrazy...