Wystarczy
Nie mogę jeść nie mogę spać
Nie mogę siedzieć nie mogę wstać
Oddech mój odparły zapadłe się płuca
Za powieką ciemno jest więc i przestałem widzieć
Ale jest za to cicho i wciąż ciszej
Ale też i za to rzadziej kto wspomina me imię
Ten to lubił być sam ktoś powie nade mną
popadając w cisze
jeden z nielicznych ktosiów
który zechciał zapamiętać choć pierwszą literę ''P''
Myślę że to dobrze że choć przypomina mu o tym
mój kamienny wizerunek
na który wygląd nie miałem wpływu
Nie zbyt wiele było tych spotkań
na które miałem z kim czekać
Ale było ich wystarczająco by móc
być bezpiecznym
Nie dużo było tych wschodów
słońca..ale to wystarczyło by się poznać
Wystarczyło by móc za to
godnie nie móc..jeść i nie móc spać
w coraz to cichszej ciszy...
Autor
3554 wyświetlenia
40 tekstów
1 obserwujący
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!