Na pewno pamiętam Ciebie, Piotrze, a wiersze, cóż jest ich tu trochę, niemniej musiał mnie czymś zatrzymać i najważniejsze, że to "coś" w nim pozostało! ... miło Cię znów gościć:)
Cris, to zaszczyt mieć wiernego Czytelnika, ja też lubię do Ciebie zaglądać, choć nie zawsze zostawiam ślady;)
"przepocony" metaforami? Może. Ale jakże piękne te metafory. tekst spójny, czytelny, wręcz doskonały. Musiałam to napisać. czy jestem wzruszona? TAK. pozdrawiam pięknie :)