Menu
Gildia Pióra na Patronite

Dwie Burze

Nieboskłon boski na dwoje pękł z hukiem,
Szmer łez anielich posypał się z nieba,
Ktoś zawył straszliwie, z przeciągiem,
W podwójne kleszcze świat schwytany kona.

Zabójczy biały płomień noc czarną przerywa,
Łuna w oddali pojawia się krwawa,
To ziemia-Feniks w płomieniach stoi,
Szyderczy słychać śmiech pogańskich bogiń.

Strzępy ubrań jego łomoczą w czarnym wichrze,
Z tyłu ma śmierć, z przodu zagładę,
Ręce rozpościera, krzyk jego piorun zagłusza.

Stoi w bezruchu, bo nie ma gdzie biec,
Strach zniknął, zabrała go sama śmierć,
Słabszy od trzciny, on sam przeciw światu.

651 wyświetleń
13 tekstów
0 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!