Babcia sprzeda nawet śmierć
Na stoisku rybnym
w hipermarkecie
drugie życie ma łosoś
a makrela trzecie
Lód zmyje mech
a reklama pomoże
świateł kolorowy blask
zachęci żołądek
O świeżość naiwnie pytają
prawdy nie poznają
sprzedawca zapewnia
a ryby znikają...
Ps.
Nadpsute oczko
karpie puszczają.
(Z życia wyrwane)
Marka
Autor
128 106 wyświetleń
1427 tekstów
95 obserwujących
Dodaj odpowiedź 23 October 2010, 20:41
0 Marko uważam ,ze twój wiersz powinien zawisnąć na wszystkich stoiskach rybnych.
Jesteś niesamowity w przekazywaniu prozy życiaOdpowiedź