Nieeee, no... Ty jesteś baaardzo rozsądna, najrozsądniejsza ze wszystkich Onejek. :D Miałem na myśli tylko to, że wszyscy czasami postępujemy nierozsądnie. :) Tak, przesadzamy czasem z tym myśleniem. :D Możliwe, trzeba było poznać kogoś w wieku... "rębnym" :P To bardzo wrażliwa kobieta, strzela szybko i nieumiejętnie dotknięta potrafi cały magazynek zużyć bez opamiętania. ;)
To mi doła wykopałeś, myślałam, że co jak co, ale rozsądku mi nie brak :P Z sytuacjami już bywa różnie, miałam na myśli te, które nie pozostawiają wątpliwości. Sytuacje przeżyte, nie zaobserwowane. Ludzie czasem po prostu za dużo myślą, a za mało żyją ;) Może "on" już tylko może ...pomarzyć :D Myślisz, że można speszyć pepeszę ? ;) Wzajemności :)
Nie ma rozsądnych ludzi i jednoznacznych sytuacji... Ludzie czasem chcieliby, a nie mogą, albo boją się, albo nie wiedzą, czego sami chcą... On nagle nic??? Może chory?... albo odmiennie zorientowany? ;) Czasami nasza otwartość niektórych peszy i wieją, jakby strzelał ktoś z... pepeszy... :D Miłego dnia. :)
Ach tak bywa, najpierw wiosna, wiosna, a potem człowiek nie zdąży się obejrzeć i już ściernisko ;) Dlaczego błąd ? bo jak ktoś najpierw ciągle coś, my w końcu przekonani, otwieramy się bardziej), a on nagle nic, to raczej dlatego ;) Rozsądni ludzie nie stwarzają jednoznacznych sytuacji, jeśli nie są pewni swoich uczuć.
Wiosna, a u Ciebie już żniwa. :P Dlaczego błąd? Obdarowujemy ludzi uśmiechem, dobrym słowem, tym, co mamy... miłością... a tylko czasami udaje się spotkać kogoś, kto odpowie. Czy to źle? Może tak, ale są osoby, które nam ofiarowują siebie i nie zawsze możemy przyjąć od nich tak wiele... Piękny wiersz. Pozdrawiam. :)