Menu
Gildia Pióra na Patronite

Zrywałam kwiaty...

Nad ranem strzały i warkot silników.
Śmierć stąpa po śladach wroga.
Gdzie dom moich braci tam sterty gruzu
gdzie leje po bombach tam... droga.

Kiedyś przy drodze kwiaty zrywałam
a teraz tam krzyże wzrastają.
To płytkie groby poległych żołnierzy
niektóre z nich imion... nie mają.

Tu leży kapral gdzie indziej chorąży
lub zwykły... szeregowiec.
Opodal grób czyjejś żony wraz z synem
nad grobem modli się wdowiec.

I jeszcze jeden tak bardzo znajomy.
Nazwisko... też jakby znane.
Wstążki skrwawione wplątane w warkocze
i kwiaty... rozszarpane.

Kiedyś przy drodze kwiaty zrywałam
chabry , maki, rumianek.
Warkocze zdobiły bielutkie wstążeczki
a głowę zdobił mi... wianek.

55 170 wyświetleń
395 tekstów
57 obserwujących
  • 15 September 2014, 22:16

    Wyjątkowy...
    Pozdrawiam.

  • słoneczniki

    6 September 2014, 17:48

    Piękny, wzruszający wiersz...

  • sprajtka

    1 September 2014, 23:24

    wzruszający...

  • agniecha1383

    1 September 2014, 22:46

    Dziękuję Wam... dzisiejsza rocznica to dobry powód... pozdrawiam serdecznie:)

  • krysta

    1 September 2014, 22:40

    Porusza serce...pięknie napisany wiersz.
    Pozdrawiam serdecznie :)

  • RozaR

    1 September 2014, 22:40

    Bardzo dobry - uznanie

  • agniecha1383

    1 September 2014, 22:36

    Dziękuję:)