Menu
Gildia Pióra na Patronite

*Poemat na cztery ręce... jak gra na fortepianie... *

Już wiem co mam na końcu języka...
Odkładam dziś, na potem, to słowo.
Lepiej niech teraz, warg mych dotyka,
Aż dojrzeje, nim trafi do kogoś.

Jakie to słowo na końcu języka
Drży niby róża na wonnym wietrze?
I jakie nuty lgną do tych warg,
Które porusza serca muzyka?

Szukam tego jednego słowa,
które wszystkie inne zachowa.
Które, gdy z ust się wydobędzie,
jest jak to... miłosne zaklęcie.

Ach słowo, które mówi o miłości?
I brzmi magicznym zaklęciem?
Zawisłabym oczami na ustach,
Żeby wyczuć jak brzmiało będzie!

Znajdę je? Czy niemy zostanę...
mimo, że poemat powstanie?

Znajdziesz je, jeśli wiatru posłuchasz,
Który szepcze razem ze mną Ci do ucha!

- pisałem na przemian z internautką Xeną - jestem Jej wdzięczny :)

2794 wyświetlenia
22 teksty
5 obserwujących
  • misiek45

    6 March 2013, 23:26

    I bardzo ładnie Wam to wyszło,teraz rozumiem tytuł wiersza -pozdrawiam miło na dobranoc Ciebie Macieju i oczywiście Xenę:))