Menu
Gildia Pióra na Patronite

ostatni kadr tego lata

jeszcze utrwalam spojrzeniem
słońce co zsuwa się z ramion
i bose stopy zanurzam
w zielenią tętniącej trawie
rankiem czuję na skórze twój ciepły oddech
jest lato
dopóki go czarna kreską
nie przekreślą żurawie

137 939 wyświetleń
1393 teksty
282 obserwujących
  • Adnachiel

    13 October 2016, 13:35

    Hehe, korzystając więc z chwili spokoju, poczynię przelot zwiadowczy :)

  • giulietka

    13 October 2016, 13:30

    Taaaa... to rzeczywiście zastanawiające, że przemilczałeś:)
    Cieszę się jednak, że zawsze wracasz. To w Tobie lubię najbardziej;)

  • Adnachiel

    13 October 2016, 12:02

    I ja się tu nie wypowiedziałem?
    Dziwne, ale to chyba dlatego, że z zachwytu zaniemówiłem :)
    Więc powracam, by naprawić błąd i pięknem tego wiersza serce napawać.

  • giulietka

    26 September 2016, 11:39

    Dziękuję, Michale, że dałeś się porwać;)

  • silvershadow

    24 September 2016, 12:23

    Piękny. Dwa ostatnie wersy dosłownie porywają.
    Pozdrawiam.

  • giulietka

    19 September 2016, 14:56

    Piotr, Onej, Dziękuję za uznanie specjalistom od kadrów i poezji;)

  • onejka

    19 September 2016, 10:12

    jeden kadr, a tyle obrazów...:)

  • marka

    19 September 2016, 09:42

    Piękny kadr...Pozdrowionka.

  • giulietka

    17 September 2016, 19:47

    Rajnoldzie, normalnie bym się obraziła, ale w Twoim wydaniu i kontekście wyczucia piękna brzmi to jak komplement.

    Karola, miło Cię gościć :-)

    Art, zatrzymaj lato, pleeees! :-)

    Miłego wieczoru, Wszystkim ;-)

  • 17 September 2016, 14:50

    Nie przekreślą, nie trafią.
    Schowałem im... klucze. ;)
    Pozdrawiam. :))