Odchodząc.
Jest za dwadzieścia pierwsza,
i coś nie daje mi spokoju,
Wciąż przechodzą mnie dreszcze.
Lecz nie mówię nic nikomu...
Za oknem stuka deszcz,
krople po parapecie,
I nic tak nie denerwuje,
jak to, że brakuje mi ciebie.
Samotny pod kołdrą,
powoli się duszę,
a serce strapione,
bije jak szalone...
Ta noc jest taka długa,
od naszego ostatniego słowa.
Wiesz dobrze, że brakuje mi jednego,
jednego, jedynego -
- Kocham!
I'ny XPRe - 26 Lutego 2012
00:39
1576 wyświetleń
21 tekstów
0 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!