Jest taki ważny a po czasie wiatr pozmiata liście rozrzuci między zaułki proch ucichnie i przyjdzie na świat kolejny który o sobie więcej myśli że coś znaczy ale i po nim fala wyliże piach wypluwając na plażę śmieci
Z włosów ludzie wybiorą bursztyny te grube i drobne wiatr powieje
Przed biblioteką widziałem zmartwychwstanie pisarzy po złotówce zapomniane książki były