Trucizna
Jestem jak trucizna
Która ciało przenika
Czarna ciecz w twoich żyłach
Przeze mnie płynie
I zabija, niszczy
Od środka
Pochłania wszystko
Co stoi na jej drodze
Jestem jak trucizna…
W trupie śmierci oczy
Zaglądasz przeze mnie
I zaślepiony
Nie widzisz już nic
Jestem jak trucizna…
Taka przebiegła
Niedostrzeżona
Zabiera Ci siły
Wysysa marzenia
Chowa się podstępnie
W twoje ramiona
Spadasz…
W otchłań piekielną
Z szaleńczą miłością
W psychopatycznym
poczuciu kochania
Opętałam Cię
Zabrałam duszę
Skradłam serce
Zatrułam………………..
Nie ma Cię.
Nie istniejesz.
2955 wyświetleń
19 tekstów
1 obserwujący
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!