Jesienią
Jesienią wszyscy beznadziejni
Zakładają ciepłe skarpety,
parzą herbatę z cytryną,
chowają się pod grube koce
Nie wychodzą z domów,
Słuchają najsmutniejszych piosenek znalezionych w odmętach internetu
Przytulają koty, psy, szczury
Niezbyt emocjonalnie wpatrując się w krople deszczu na szybie
Tak, to my
Beznadziejni
Nie goniący na popołudniowy lunch biznesowy,
na kawę z "przyjaciółmi" z korporacji,
na romantyczną kolację z partnerem
My tylko tak sobie leżymy,
wpatrując się w sufit
Wyobrażając sobie
Bógwieco
Zamyśleni, przygnębieni, zmrożeni
Chłodnymi powiewami jesieni
To my - beznadziejni na zawsze
Już nic nas nigdy nie zmieni
3460 wyświetleń
50 tekstów
1 obserwujący
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!