Bywanie

Jak to bywało
Przed tym co nastąpiło
Przed tym co zstąpiło
I pozostawiło?

Gdy wzrok Twój niepohamowany badał twarz moją
Gdy przemykał po policzkach zaokrągleniu
Zostawiając czerwieni blask wschodzący
Jak to bywało
Gdy poprzez kosmyki krucze chowałeś
głowy swej zamiary

Jak to bywało
Gdym nie pocieszona sen spędzała z powiek
Gdym wywoływała szatańskie opętanie Tobą
Jak to bywało
Gdym zapamiętywała odgięcie Twoich kącików
Gdym kącików wygięcie interpretowała

Jak to bywało ?
Świadomość ma tylko skalana już jednym
Świadomością niechybnej niemożności powrotów
Jak to bywało?
Jak bywać nie będzie.