Menu
Gildia Pióra na Patronite

Toksyczna miłość

Idź zabierz chłopcze
do domu swoją matkę
bo leży w parku
pijana na ławce

Brudna klatka schodowa
długa lamperia
z przyklejonym cieknącym kranem

Dzieciństwo
cholera jasna
i szarpanie pijanej za ramię
pies u nogi merdał ogonem
i lizał dłonie niezdarne
była zbyt ciężka
żeby ją podnieść
nie mogłem udźwignąć
była jak kamień

Zza rogu spoglądał na mnie Chrystus
ze swoimi problemami

128 106 wyświetleń
1427 tekstów
95 obserwujących
  • I.Anna

    27 December 2012, 08:42

    bardzo smutny obraz ... przypomina mi się myśl, ze dostajemy taki krzyż jaki możemy udźwignąć... ale ja nie wiem czy to prawda ...
    zostawiam pozdrowienia

  • Seneka 18

    27 December 2012, 08:28

    Smutny obraz...tak smutny jak niezwykły...
    ...zza rogu spoglądał na mnie Chrystus ze swoimi problemami...daje do myślenia...

  • 26 December 2012, 23:36

    Pewien leśniczy miał dwie córki i ... alkoholizm.
    Córki piękne i mądre, ale żaden chłopak nie myślał o nich poważnie...
    a one...
    nie chciały być
    jednorazowego użytku...

    Sorrki, że przynudzam.
    Piękny tekst.
    Pozdrawiam.

  • katjaa

    26 December 2012, 21:30

    podoba mi się, bardzo

  • Senqa

    26 December 2012, 21:25

    Twoje wiersze twoje zycie ..
    Smutne ale twardo. ;-)

  • słoneczniki

    26 December 2012, 19:41

    Wstrząsający w swej prawdziwości

  • Gaia

    26 December 2012, 19:13

    Zawsze mnie coś zaciska, jak Ciebie czytam...

  • 26 December 2012, 18:21

    Przecudowny wiersz, ale smutny obraz się maluję, bardzo smutny....Mocny......

    Pozdrawiam miluśko...

  • 26 December 2012, 17:47

    Mocny wiersz.

    Pozdrawiam.