Krzyk czarnego anioła
Gwizd opon,łoskot głuchy
Świat zwolnił swoje ruchy
Oglądam się za siebie
Lecz ona jest już w niebie
A potem stoi pośród kwiatów
biała bukowa trumna
Taka spokojna i dostojna
Taka smutna a zarazem dumna
I płyną po policzku łzy
Nie wierzę w to co dzieje się
I pęka serce pełne krwi
Bo nadal cały kocham Cię
A później wjeżdża w ciemny dól
Drewniana trumna mokra od łez
Ziemia dostała znów swą sól
I mnie zabierze kiedyś tez
A teraz patrze prosto w niebo
wiem że nie ujrzę teraz Cię
Lecz wiem że czuwasz tam na górze
Lecz wiem że znów spotkamy się
Dodaj odpowiedź 12 July 2011, 22:29
0 Dzięki:) Miło mi że ktoś przeczytał tak dawno zamieszczony wiersz:) Miłego wieczorku:)
Odpowiedź 12 July 2011, 21:56
0 Bardzo smutna historia krótkiego życia. Mimo, iż ujęta w niewielu słowach zrozumiała i jasna.
Ładnie napisane. Pozdrawiam.Odpowiedź